Facebook
Warszawskie ZOO
Centrum CITES w Miejskim Ogrodzie Zoologicznym w Warszawie
A A + A
Wybierz język
Godziny otwarcia 09:00 - 17.00

Dlaczego żółwie nie mogą chodzić po podłodze?

Na gady swobodnie spacerujące po mieszkaniu, czyha wiele niebezpieczeństw. Jako zwierzęta zmiennocieplne wymagają tzw. optimum temperaturowego, które zazwyczaj waha się w granicach 24 - 30º C. Osobniki przez dłuższy czas utrzymywane w temperaturach niższych, bez możliwości wygrzania się, narażane są na spadek odporności. Układ immunologiczny w temperaturach suboptymalnych nie działa tak sprawnie, jak powinien. Bardzo łatwo dochodzi do różnego rodzaju infekcji, które zazwyczaj są oporne na leczenie, gdyż nie ma odzewu ze strony układu odpornościowego zwierzęcia. U chorych zwierząt zwykle obserwuje się wypływ z nosa, duszność, brak apetytu, apatię, biegunkę. Z czasem także u tak utrzymywanych żółwi rozwija się niewydolność nerek i skaza moczanowa. Nie leczone osobniki giną. Należy sobie uświadomić, że trzymanie gadów luzem, w naszych warunkach klimatycznych, w tzw. temperaturze pokojowej, mimo argumentacji, że mają więcej miejsca do poruszania się i nie są „uwięzione”, jest skazywaniem tych zwierząt na powolną śmierć w okropnym cierpieniu. Gady umierają w ciszy – nie skomlą, ani nie miauczą, odchodzą a ich właściciele często nawet nie orientują się, że ich zwierzę już nie żyje zwłaszcza, gdy jest zaszyte gdzieś pod szafą lub obok rurki od kaloryfera… Po za bezsprzecznym faktem dotyczącym warunków klimatycznych, w jakich powinny mieszkać żółwie, kolejnym argumentem przemawiającym za utrzymywaniem gadów w terrarium jest narażenie zwierząt swobodnie poruszających się po mieszkaniu na urazy. Zwierzęciu bez kontroli drepczącemu po domu grożą kopnięcia, przydepnięcia, zmiażdżenia drzwiami lub przesuwanymi kanapami, upadki ze schodów, czy wiosną i latem wypadnięcia z balkonów. Niestety nie zawsze ktoś zdąży krzyknąć: „Uwaga żółw!”. W efekcie tego typu wypadków dochodzi zwykle do poważnych urazów. Kopnięcia kończą się zazwyczaj jedynie lekkimi otłuczeniami i wyszczerbieniami pancerza, które są dość bolesne, ale nie stanowią zagrożenia życia zwierzęcia. Znacznie gorzej kończą żółwie przydepnięte lub przytrzaśnięte na przykład drzwiami. U nich często dochodzi do urazów głowy, złamań kończyn, pęknięć pancerza oraz krwotoków w efekcie uszkodzenia narządów wewnętrznych. Podobnie dzieje się w przypadku upadku z balkonu. Tego typu urazy wiążą się z zagrożeniem życia zwierzęcia. Poturbowane zwierzę powinno natychmiast trafić do lekarza weterynarii, który udzieli mu pierwszej pomocy, zastosuje odpowiednie leki przeciwwstrząsowe i przeciwbólowe, które można stosować u gadów. Życie pod jednym dachem z psem, kotem, czy tchórzofretką zwłaszcza dla żółwia może być bardzo niebezpieczne. Nawet po kilku latach "wspólnego jedzenia z jednej miski" może stać się nieszczęście. Pancerz, który jest w stanie wytrzymać dość duży nacisk, bardzo krótko opiera się psim kłom. Rany zadane przez psy są zazwyczaj głębokie i zakażone, często dochodzi do przebicia narządów wewnętrznych, zwłaszcza płuc i w efekcie obfitych krwotoków. Fretki, będące z natury ciekawskimi, sprytnymi i wszędobylskimi drapieżnikami są jeszcze niebezpieczniejsze i bardzo szybko potrafią rozprawić się z „opancerzonym przyjacielem”. Żółwie swobodnie chodzące po domu mogą także zainteresować się różnymi niejadalnymi przedmiotami leżącymi na podłodze. Często zdarza się, że zwierzęta utrzymywane w niewoli mają spaczony apetyt i zjadają np plastikowe torebki, śrubki, kamienie, monety itp. Tego typu ciała obce w przewodzie pokarmowym mogą spowodować poważne problemy zdrowotne od niestrawność, przez wypadanie kloaki, po całkowitą niedrożność jelit. Połknięcie ciała obcego u żółwia niestety najczęściej kończy się poważną operacją. Blisko 90% żółwi żyjących na podłodze, bez możliwości wygrzania się cierpi z powodu stanów zapalnych i w efekcie zwyrodnień stawów. Choroba rozwija się długo powodując u zwierzęcia silny ból, niechęć do poruszania się i deformacje kończyn. Zmienione kończyny są nieprawidłowo ustawiane w efekcie tego często dochodzi do otarć i nieprawidłowego wzrostu pazurów. Posiadając żółwia musimy pamiętać o regularnym kontrolowaniu jego stanu zdrowia. Lekarz weterynarii mający doświadczenie w leczeniu gadów zazwyczaj dużo szybciej dostrzeże niepokojące objawy niż właściciel, zleci odpowiednia badania np biochemiczne badanie krwi oraz terapię. Podpowie jak zmienić warunki utrzymania, aby zwierzę poczuło się lepiej. Po przeczytaniu tego artykułu warto sobie uświadomić, że GADY NIE MOGĄ ŻYĆ NA PODŁODZE, bo w ten sposób skazujemy je na powolne konanie w bólu. Jeśli chcemy mieć gadziego przyjaciela w domu, to stwórzmy mu warunki bytowania zgodne z jego wymaganiami.

Aleksandra Maluta

Zobacz również
Zobacz wszystkie